wtorek, 31 maja 2011

W krainie nitki i szydełka czyli Madamme Żizell unosi spódnicę

Zakochałam się jak tylko zobaczyłam Giselle na ravelry.com. Zapragnęłam i kupiłam przepis. W Polsce nie byłoby mowy o tym, żebydać 20zł za dokument tekstowy na 5 stron, żeby zrobić zająca na szydełku. Paranoja. W UK 3f to nic a radochy cała fura, szczególnie kiedy dochodzi do składania wszystkiego do kupy i obmyślaniu swoich własnych elementów, które odróżnią twoją zabawkę od innych zrobionych z tego samego przepisu. Brzydzę się drutami i nie przepadam za szyciem, więc sukienkę zrobiłam na szydełku, dodałam pępuszka i namalowałam kolorki na policzkach kredą artystyczną, która podobno zostaje na tkaninie na stałe.

Oto Madamme Żizel:



Madamme z tyłu prezentuje swój śliczny oonek

  

Oczka ma prawdziwe, plastikowe z wyciętą oprawą z filcu.

  

 Pępuch i niewymowne czyli "bloomies"


Panna zajączkoska ma jakieś 25 cm wysokości i jest wypchana wypełnieniem do poduszek, czyli bardzo mięciusia.

Kocham Żizelle ale jeśli znajdzie się jakaś chętna do adopcji osoba, pozwolimy się odwiedzać w święta. :)

8 komentarzy:

  1. No cóż , pewnie nie będę oryginalny a i zapewne co niektórzy mnie za to znienawidzą ale cóż .
    PRZEPIĘKNA i od razu się zakochałem .

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna! Chcesz ją oddać do adopcji? Jak co "klepię" pierwsza!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że Ci się podoba. Gdyby udało mi się "oddać do adopcji" Żizelę, zrobiłoby się miejsce i fundusze na Edwarda, tym razem chłopczyka. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hej a ja bym chciała zamówić dwie takie panienki.Zastanawiam się tylko ile kosztuje ta adopcja :)pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń
  5. jakbym mieszkała w UK, to bym wszystkie wzięła. i bransoletki. i wyszłoby tanio. a tak to muszę liczyć na czas, kiedy Anglię odwiedzę, jeśli w ogóle. ech. jestem zła.

    a że piękne to nawet nie muszę dodawać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. yokaine, sniff sniff... w sumie nawet po kosztach materiału plus przesyłka wychodzi w złotówkach niedorzecznie drogo...

    Marta, poproszę o maila na kokain@vp.pl. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak wszystkie inne Twoje wyroby - pomyslowe i pieknie wykonane. Sliczne ! Jill

    OdpowiedzUsuń